Lubię
mieć książki. Dużo książek. Jednak!!! Przyznaję, że ich wygląd też ma dla mnie
znaczenie. Uwielbiam książki w twardej oprawie, z klimatycznymi grafikami. Być
może ma to związek z tym, że takie książki bardzo ładnie prezentują się na półkach
i nie ma co tego ukrywać. Swoją drogą, twarda oprawa sprawia, że są one
trwalsze niż na przykład miękkie woluminy i dodatkowo lepiej leżą w dłoni,
przynajmniej moim zdaniem. Wadą twardej oprawy jest cena. Niestety przez to książki
są automatycznie droższe.
Jednak nie zawsze jest możliwość zakupu
książek w twardych oprawach. Wszystko zależy od wydawnictwa, które daną książkę
wydaje. A z tym jest naprawdę różnie. No, ale zwykły czytacz, śmiertelnik, taki
jak ja, nie ma na to niestety wpływu.
Ostatnio
trafiłem na prawdziwą książkową perełkę. Zakupiłem w końcu nowe wydanie Harry’ego
Pottera i dobrze mi z nim. Przyznaję, że jest wyśmienite i dodatkowo łechce
moje książkowe Ja. Kiedy przyszło do mnie do domu, wpierw zaniemówiłem, a potem
z radości szepnąłem do siebie: „Wow!”. A oczy to aż mnie ze szczęścia zapiekły.
Nie
będę się tutaj rozpisywał na ten temat za wiele. Wrzucam po prostu kilka fotek,
abyście mogli sobie rzucić na to cacko okiem. Jak widać, prezentuje się całkiem
nieźle na moich półeczkach. Wrzucam też zdjęcia starego wydania, które – powiedzmy
sobie szczerze – wyglądem nigdy nie powalało na łopatki swoją kanciastością. Zwłaszcza
teraz, kiedy wyszło to nowe arcycudeńko. Możecie sobie śmiało porównać i
ewentualnie napisać mi w komentarzach, które lepsze, chociaż to i tak chyba
jest jasne, co nie?
Dodatkowo zachęcam was bardzo serdecznie, aby
napisać do mnie, może być w komentarzach, która okładka waszym zdaniem prezentuje
się najlepiej. Zrobimy sobie ranking.
Każdy, kto zbiera książki, zgodzi się ze
mną, że tego wydania nie może zabraknąć w kolekcji. Jeśli się jeszcze wahacie,
to mogę zdradzić cenę za te siedem części. Uwaga, bo to jest hit: cały pakiet w
twardej oprawie kosztował mnie 205 zł plus do tego przesyłka kurierka za dwie
dyszki. A gdzie kupiłem, pewnie zapytacie. Tutaj, proszę, oto link do twardej
oprawy:
A
poniżej do miękkiej, bo zdaję sobie sprawę, że czytelnicy są podzieleni pod
względem opraw i niektórzy wolą czytać książki w miękkich:
Jeszcze
trwa dosyć konkretna promocja i można je szarpnąć prawie o połowę taniej.
Dobra,
żeby nie przeciągać tego wpisu, wrzucam obiecane fotosy. Piszcie, co o tym
nowym wydaniu sądzicie. Czy waszym zdaniem jest warte zakupu?